Harriet Montgomery
Dwudziestodwuletnia panienka z amnezją.
W dzień gdy najsilniejsza światła moc, są słowa, których nigdy
nie wypowiem. Wstyd jakiego nie znam w nocy, sznuruje mi usta.
Zaledwie dwadzieścia dwa lata temu na świat przyszło długo oczekiwanie, jedyne dziecko państwa Montgomery. Ukochana córeczka, w której pokładali ogromne nadzieje starała się spełniać wszelkie ich rodzicielskie zachcianki. Miała najlepsze oceny, zawsze wracała do domu na czas, nie piła, nie paliła, nie uprawiała seksu z kim popadnie. Do czasu, aż poznała "miłość swojego życia", która nieświadomie ściągnęła ją na złą drogę. Panienka Harriet zamiast pójść na studia spełniała swoje barmańskie ambicje, związek miała idealny, do czasu, aż uznała, że chce wyjechać. Niestety, jej ukochany nie chciał wyjechać razem z nią, więc go brutalnie zostawiła. Jakie przyniosło to skutki? Roztargnienie, przez które spowodowała wypadek samochodowy. Kilka tygodni leżała w śpiączce, kiedy się z niej wybudziła, nie pamiętała własnego imienia. Minął miesiąc, drugi, trzeci, a dziewczyna wciąż czuła się obco. Nikogo nie znała, nie rozpoznawała swoich rodziców, a nawet odbicia w lustrze. I wówczas dotarły do niej pogłoski o rzekomym castingu, na który się udała z czystej ciekawości. Chciała stworzyć nową osobę, perfekcyjną i szalenie uzdolnioną. Nie wiedzieć tylko czemu, robi to grając.
[Tekst w tytule: Hollywood Undead - Dead Bite, tak sądzę. Cytat numer dwa: Katarzyna Nosowska.
Przepraszam za kartę! Lubię wątki, średnie, długie, wszystko jedno. Jeżeli będzie mi zależało, to zacznę.]
[ Cześć:) ]
OdpowiedzUsuńEoin
[Jakiś pomysł na wątek może masz w takim razie? A ja Ci wtedy tak ładnie zacznę :)]
OdpowiedzUsuńEoin
[To ja też powitam. Nic nie proponuję, bo jestem na urlopie i niedługo nie będę miał w ogóle dostępu do internetu, ale jak masz jakiś pomysł, to odezwij się, a zaczniemy pisać jak wrócę. A na razie baw się dobrze. ;)]
OdpowiedzUsuńAage Davis
[Bardzo bardzo słodki <3]
OdpowiedzUsuńScott
[Gdziekolwiek. Scott jak już wyjdzie ze swojego pokoju to chodzi wszędzie. Oprócz basenu na dworze i tych innych atrakcji, bo debil nie znalazł wyjścia na zewnątrz albo po prostu nie chce znaleźć.]
OdpowiedzUsuń